Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce:
Chrome,
Firefox,
Internet Explorer,
Safari
Niedokonanie zmian ustawień w zakresie plików cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym użytkownika, a tym samym będziemy przechowywać informacje w urządzeniu końcowym użytkownika i uzyskiwać dostęp do tych informacji. Więcej informacji dostępnych jest na stronie: Polityki Plików Cookies
Akceptuję
By polisa wykonawcy mogła go ochronić przed skutkami finansowymi roszczeń z tytułu szkód wyrządzonych przez podwykonawców, musi zgłosić do ubezpieczenia także rodzaj działalności, jaki jest zlecany podmiotowi trzeciemu. Przyjmując hipotetycznie, że zlecenie dotyczy czynności, do których wykonania wykonawca nie posiada własnych kompetencji (odpowiedniego personelu, sprzętu itp.), to pomimo tego jego polisa powinna jako ubezpieczony wskazywać także ten zakres prac. W innym wypadku ubezpieczyciel będzie miał prawo odmówić wypłaty odszkodowania, argumentując, że nie jest on częścią umowy ubezpieczenia.
Co do zasady, większość towarzystw w ramach ubezpieczenia OC ogólnej działalności dla firm uwzględnia również odpowiedzialność za szkody spowodowane przez podwykonawców. Wybierając polisę, należy dokładnie sprawdzić zakres ochrony, ponieważ może jednak się okazać, że konieczne jest wykupienie odpowiedniego rozszerzenia. Jest to szczególnie istotne w przypadku ubezpieczeń OC zawodowej. W tym typie polis rozszerzenie zakresu ubezpieczenia o działalność zawodową często następuje na podstawie dodatkowej klauzuli. Należy zatem dokładnie przeanalizować relację pomiędzy postanowieniami ogólnymi a wprowadzonymi klauzulą, żeby mieć pewność, że ochrona obejmuje też skutki działań podwykonawców.
Podstawą jest jednak ustalenie odpowiedzialności i tu wszystkie umowy ubezpieczenia odwołują się do zasad zapisanych w Kodeksie Cywilnym. W przypadku szkód wyrządzonych zleceniodawcy, a spowodowanych niewywiązaniem się wykonawcy z postanowień umowy, wykonawca odpowiada za nie zawsze, jak za działania własne. Zasadę taką ustanawia art. 474 k.c. W takiej sytuacji wykonawca musi przyjąć odpowiedzialność, licząc na ewentualne późniejsze rozliczenie z podwykonawcą.
Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku deliktów, czyli zdarzeń (mogących mieć postać działania lub zaniechania) powodujących szkody.
Można sobie postawić pytanie z czyjego ubezpieczenia OC (lub czyjej kieszeni, w przypadku braku polisy) zostaną pokryte roszczenia w przypadku wystąpienia takiej szkody. Jeśli przedsiębiorca odpowiada na zasadzie ryzyka (art. 435 k.c.), to może się zwolnić z odpowiedzialności tylko w przypadku, gdy:
1. winnym zdarzenia był wyłącznie sam poszkodowany,
2. szkoda powstała wyłącznie z winy osoby trzeciej (wyłączając podwykonawcę, wtedy jak w przypadku zasady ryzyka, wina jest po stronie wykonawcy) lub
3. wystąpiła tzw. siła wyższa.
Z kolei, jeśli analizujemy zdarzenie z punktu widzenia zasady winy (art. 415 k.c.), zastosowanie mają odpowiednio art. 429 k.c. w przypadku podwykonawstwa określonej części prac jako całości i art. 430 k.c. w przypadku korzystania ze zleceniobiorców, których pracą wykonawca bezpośrednio kieruje. W pierwszym wykonawca odpowiada za szkodę, chyba że wykaże, że zlecenia powierzył sprawdzonemu profesjonaliście, czyli specjaliście o odpowiednim doświadczeniu oraz jeśli nie popełniono błędu w wyborze partnera biznesowego. Natomiast, jeśli mamy do czynienia z kontraktem, umową zlecenia realizowaną pod bezpośrednim kierownictwem wykonawcy, to może się on zwolnić z obowiązku wypłaty odszkodowania tylko w przypadku, gdy wykaże, że szkoda została wyrządzona w wyniku czynności niezwiązanych z wykonaniem umowy z wykonawcą.
Obydwa wymienione przypadki korzystają z tego samego mechanizmu, który zakłada, że wykonawca (powierzający wykonanie czynności) odpowiada za szkody spowodowane przez swoich podwykonawców, o ile nie wykaże zajścia przesłanek uwalniających go od niej. Musi zatem w tym zakresie podjąć określoną aktywność.
Jak widać, istnieje sporo niuansów, które trzeba brać pod uwagę, określając, kto ostatecznie ponosi odpowiedzialność. Dlatego likwidatorzy szkód dokładnie analizują wszystkie zdarzenia i podchodzą do każdej sytuacji indywidualnie, sprawdzając wszystkie okoliczności.
Fragment wypowiedzi ukazał się w artykule "Zabezpiecz się na wypadek szkód podwykonawców": https://www.pb.pl/zabezpiecz-sie-na-wypadek-szkod-podwykonawcow-1115164