Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce:
Chrome,
Firefox,
Internet Explorer,
Safari
Niedokonanie zmian ustawień w zakresie plików cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym użytkownika, a tym samym będziemy przechowywać informacje w urządzeniu końcowym użytkownika i uzyskiwać dostęp do tych informacji. Więcej informacji dostępnych jest na stronie: Polityki Plików Cookies
Akceptuję
Polisy turystyczne standardowo pokrywają wszelkie koszty leczenia ambulatoryjnego, prywatnego oraz szpitalnego, a także ewentualnego transportu powrotnego do Polski. W tej kwestii, czyli zakresu pomocy, nie ma zbyt wielu różnic pomiędzy ofertami poszczególnych towarzystw ubezpieczeniowych. Mimo to trzeba jednak dokładnie czytać warunki ubezpieczenia z dwóch powodów.
Po pierwsze, należy dokładnie sprawdzić jaką sumę ubezpieczenia gwarantuje polisa, czyli jaka jest maksymalna wysokość wydatków medycznych, które pokryje ubezpieczyciel. W razie konieczności warto ją zwiększyć. Jeżeli koszty udzielenia pomocy przekroczą sumę ubezpieczenia, to trzeba będzie nadwyżkę pokryć z własnej kieszeni. Dlatego w przypadku Wielkiej Brytanii absolutnym minimum powinien być poziom co najmniej 500.000 zł. Pamiętajmy, że kwota ta, poza kosztami samego leczenia, musi też pokryć ewentualny specjalistyczny transport medyczny do Polski, np. gdy musimy zostać unieruchomieni z powodu urazu kręgosłupa.
Po drugie, należy sprawdzić, jak ubezpieczyciel podchodzi do pomocy w razie zachorowania na COVID-19, ponieważ zapisy OWU dotyczące tej kwestii dynamicznie się zmieniają. W tej chwili stosowane są trzy podejścia do sprawy. Jedni ubezpieczyciele nie wprowadzają żadnych ograniczeń ochrony, czyli traktują COVID-19, jak inne przypadki i gwarantują pełne wsparcie do wysokości sumy ubezpieczenia, a inni odmawiają pomocy w razie zarażenia w ogóle. Pośrednim podejściem jest wprowadzenie limitu ochrony, tzn. że tylko określoną część sumy ubezpieczenia można poświęcić na pomoc w razie zarażenia, np. 10%. Z punktu widzenia ubezpieczonego najlepsze jest pierwsze rozwiązanie - warto wybierać ubezpieczenie uwzględniające pokrycie kosztów leczenia COVID-19 bez limitu odpowiedzialności w ramach sumy ubezpieczenia.
Warto też pamiętać, że w Wielkiej Brytanii nie można już liczyć na pomoc z EKUZ wydanych po 1 stycznia 2021 roku. Jednak nawet gdyby można było z niej skorzystać, to i tak polisa zapewnia większe wsparcie. EKUZ daje prawo do korzystania wyłącznie z publicznej pomocy na takich samych zasadach, z jakich korzystają z niej obywatele danego państwa unijnego. Przykładowo, we Francji niektóre świadczenia są tylko częściowo finansowane przez Państwo i Francuzi współpłacą z własnej kieszeni np. za wizytę u internisty. Ubezpieczenie turystyczne przewiduje z kolei pełne pokrycie kosztów leczenia. Co więcej, dotyczy to zarówno świadczeń publicznych, jak i prywatnych.
Wypowiedź ta ukazała się w artykule "Wysyłając pracownika na Wyspy, zadbaj o polisę" https://www.pb.pl/wysylajac-pracownika-na-wyspy-zadbaj-o-polise-1110273